top of page

Należy spożyć do...

Na początek kilka statystyk.

Portal niemarnuje.pl (2014) podaje, że najczęściej marnowanymi produktami są:

  • pieczywo (62%)

  • owoce (47%)

  • wędliny (46%)

  • warzywa (35%)

  • ziemniaki (21%)

  • jogurty (24%)

  • sery (16%)

  • mięso (10%)

  • mleko (9%)

  • dania gotowe (6%)

Natomiast poniżej wyniki ankiety przeprowadzonej przez nas dwa tygodnie temu wśród studentów Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego (n=30). Dane rozkładają się podobnie.

Nie jest niespodzianką, że najczęściej wyrzucamy pieczywo czy owoce i warzywa - są to w końcu produkty, które nie przetrwają długo w otchłaniach naszych szafek czy lodówek. A że mamy tendencję do kupowania za dużo i często przechowujemy produkty w nieodpowiedni sposób, to właśnie tak przedstawiają się statystyki...

Ale umówmy się - data ważności na opakowaniu jest raczej sugerowanym terminem spożycia produktu. Nie powinniśmy więc rozpaczać, jeśli znajdziemy w lodówce jogurt z wczorajszą datą - zazwyczaj jest on ciągle dobry i zjedzenie go nie zakończy się klęską dla żołądka :)

Inaczej sprawa ma się z produktami “długiej daty”, jak na przykład czekolada czy makaron. Po kilku tygodniach czy nawet miesiącach zazwyczaj są nadal dobre. Jednakże zanim pochopnie poczęstujemy niezapowiedzianych gości przeterminowanymi ciasteczkami, lepiej najpierw obwąchać podejrzany produkt i zaufać swoim kubkom smakowym.

"Należy spożyć do" czy "Najlepiej spożyć przed" ?

Warto też wychwycić pewną różnicę. Na opakowaniach żywności można znaleźć dwa typy oznakowań terminu przydatności. Opis „Należy spożyć do” przeznaczony jest dla szybko psujących się produktów, takich jak mleko czy mięso. Tego terminu lepiej nie przekraczać. Dla drugiej grupy, zdecydowanie liczniejszej, zarezerwowany jest zwrot „Najlepiej spożyć przed”. W tym przypadku data umieszczona na opakowaniu mówi jedynie o minimalnej trwałości produktu - po tym terminie może zmienić się smak czy kolor pożywienia, ale na pewno nas nie potruje.

Ostatnio dodane:
Szukaj wg tagów:
Nie ma jeszcze tagów.
Połącz się z nami:
bottom of page